Choć słowo chodnik kojarzy się nam głównie z przestrzenią dla pieszych na drodze, to przecież często chodników używamy także w domu. To niepozorne dywaniki o wydłużonym kształcie, które najczęściej kładzione są w miejscach takich jak korytarze czy łazienki – wszędzie tam, gdzie znajdują się wąskie i długie przejścia. Mało kto wie, że dzisiejsze chodniki wzięły się od ludowych szmaciaków, które było nieco podobne, jednak wykonywano je samodzielnie na warsztatach tkackich. Do ich zrobienia używano głównie ścinków z różnych tkanin i dzianin, w tym pochodzących od resztek materiału używanego do uszycia odzieży, albo wręcz z używanej odzieży, która nie była już potrzebna. To nadawało im wyjątkowego charakteru, bo każdy pasek takiego szmaciaka mógł mieć dzięki temu całkiem inny odcień i fakturę. Może nie wyglądało to zbyt reprezentacyjnie, ale na pewno bardzo ciekawie. Dzisiaj chodniki wykonuje się z tkanin, które najczęściej mają runową lub pętelkową okrywę. Oczywiście do wykonania jednego chodnika używa się jednolitego materiału, o wysokiej trwałości. Chodnik może zarówno zdobić, jak i chronić, bo w wielu przypadkach jego funkcja polega właśnie na osłanianiu delikatnych podłóg w miejscach, które są najczęściej rysowane, czy to przez buty, czy przez meble. Często można spotkać wąskie chodniki o szerokości 50 centymetrów, jednak dla szerszych korytarzy i pomieszczeń produkowane są nawet takie o szerokości 140 centymetrów. Chodniki wyróżnia specjalny stosunek długości do szerokości – ten pierwszy wymiar jest zwykle wielokrotnie większy. Również wytrzymałość jest szczególną cechą chodników. Są one dość odporne zarówno na wycieranie, jak i na brud. chodniki Do najbardziej znanych chodników należą słynne czerwone dywany, jakie rozwija się przed wejściami do sal, w których rozdawane są nagrody. To po nich stąpają aktorzy, prezenterzy i inne sławy świata mediów. Tylko nazwa jest nieco nieodpowiednia. Czyżby czerwonemu dywanowi miało odebrać splendor nazwanie go chodnikiem?